Dom z lat 40-tych, pow. parteru ok 70m + poddasze ok 50, parterowy z poddaszem użytkowym do grubego remontu (od ocieplenia dachu, przez podłogi, ściany karton gips, co. N, 18-09-2011 Forum: Dom - Przebudowa starego domu
Taki właśnie był dom w Węgrzcach, usytuowany przy ulicy i dobrze z niej widoczny. Położony blisko centrum Krakowa – rowerem to 15 minut. Przed przebudową był to parterowy dom jednorodzinny z lat 60., z pustaków, o nieużytkowym poddaszu i powierzchni 60 m 2. Na strych i do piwnicy prowadziły schody drabiniaste.
Przemyślane planowanie i konsultacje z ekspertami sprawią, że przebudowa domu z lat 80 będzie nie tylko efektowna, ale również funkcjonalna i trwała. Przykłady metamorfoz domów z lat 80. Metamorfoza starego dachu. Wymiana dachówki na nowocześniejszy materiał. Przebudowa elewacji. Zmiana kolorystyki lub zastosowanie nowych materiałów.
Przed i po: renowacja domu z 1930 roku. Wydawać by się mogło, że ten przeciętny, niemiecki dom jednorodzinny czasy swojej świetności miał już dawno za sobą. Wszystko odmieniło się w roku 2010, kiedy to został całkowicie odrestaurowany. Wybudowany został w 1938 roku w Stuttgarcie, w duchu ówczesnej epoki. Przez pierwsze 30 lat
Remont starego domu w szerokim zakresie, łącznie z burzeniem i budową nowych ścianek działowych i przeprowadzeniem kompletnej termomodernizacji budynku oraz adaptacją strychu, to koszt liczony w granicach od 150 do nawet 180 tys. zł z uwagi na stopień skomplikowania prac czy konieczność zatrudnienia ekipy budowlanej.
Remont kostki z lat 70-tych. 6 lat temu. 3 179 wyświetleń Metamorfoza domu kostki – czy przebudowa domu z lat 60 Brak komentarzy. 12 598 wyświetleń
. Rozbudowa domu zmierza zwykle do zwiększenia powierzchni użytkowej budynku. Może być realizowana zarówno w pionie, co polega na zaadaptowaniu strychu czy dobudowaniu piętra, jak i w poziomie. Jeśli planujesz rozbudowę domu, powinieneś wiedzieć, jakie formalności trzeba załatwić w urzędzie, by finalnie nikt nie posądził Cię o samowolę budowlaną. Podczas realizacji procesu inwestycyjnego w postaci budowy domu najczęściej dostosowujesz jego projekt do własnych wymagań. Potrzeby mieszkaniowe Twoje i Twojej rodziny mogą jednak ulec zmianom w czasie. Dlatego po kilku czy kilkunastu latach może się okazać, że wybudowany dom nie ma wystarczającej powierzchni mieszkalnej dla wszystkich domowników. Żeby to zmienić, można zdecydować się na rozbudowę, o ile tylko działka na to pozwala. Jak to zrobić? Jakich formalności powinieneś w związku z tym dopełnić i czy potrzebne jest np. pozwolenie pozyskane z urzędu? Na czym polega rozbudowa domu? Rozbudowa domu polega na wykonaniu prac mających na celu powiększenie istniejącego już budynku. Taka rozbudowa może być przeprowadzona: w poziomie (wszerz) – polega np. na dobudowaniu pomieszczeń do budynku z zajęciem części gruntu, co powiększa powierzchnię zabudowy obiektu; w pionie (w górę) – polega na przykład na nadbudowie piętra lub adaptacji poddasza, co zwiększa wyłącznie powierzchnię użytkową domu. Inwestorów najczęściej interesuje rozbudowa domu parterowego lub piętrowego o niewielkiej powierzchni, który z czasem staje się za ciasny, na przykład wskutek powiększenia rodziny. Choć zwykle tego rodzaju inwestycje przeprowadza się w starszych nieruchomościach, warto wiedzieć, że może być ona również częścią nowego projektu domu. Zaplanowanie przebudowy małego budynku w przyszłości jest sposobem na rozłożenie kosztów w czasie. Można więc o tym pomyśleć już na etapie wyboru nowego projektu, tym bardziej że tego rodzaju zmiany w projekcie, tak czy owak, mogą później wymagać zgody jego autora. Rozbudowa domu jednorodzinnego pozwoli na spełnienie rosnących potrzeb rodziny. Jak wygląda obecnie kwestia rozbudowy domu? Rok 2022 nie jest czasem diametralnych zmian w prawie budowlanym, dlatego warto sięgnąć po dotychczasowe przepisy Prawa budowlanego. Z art. 3 pkt 6 ustawy wynika, że rozbudowa tak jak i nadbudowa, to rodzaj budowy. Ona sama definiowana jest natomiast jako wykonywanie obiektu w określonym miejscu, a także odbudowa, rozbudowa i nadbudowa. W efekcie rozbudowa prowadzi do powiększenia powierzchni użytkowej oraz kubatury budynku. Jak odróżnić rozbudowę, nadbudowę oraz remont? Wszelkie prace związane z remontem, przebudową, rozbudową, nadbudową czy odbudową domu są dość precyzyjnie zdefiniowane w przepisach prawa budowlanego. Rozróżnienie ich jest ważne choćby dlatego, że część z nich wymaga dopełnienia wielu formalności, np. zamówienia projektu budowlanego wykonanego przez uprawnioną osobę czy też uzyskania pozwolenia na budowę. Przyjmuje się, że rozbudowa domu może polegać na dobudowie, czyli rozbudowie w poziomie, a także nadbudowie, czyli rozbudowie w pionie, polegającej na dobudowaniu piętra czy zaadaptowaniu przestrzeni strychu. W obu przypadkach następuje co prawda powiększenie powierzchni mieszkalnej, ale przy rozbudowie w poziomie rośnie też powierzchnia zabudowy budynku na działce, a przy nadbudowie – zwiększa się powierzchnia użytkowa domu, ale bez powiększania powierzchni zabudowy. Rozbudowa domu, a także nadbudowa wiążą się z powstaniem nowych pomieszczeń, a więc powiększeniem powierzchni użytkowej. Może być więc to dobudowanie ogrodu zimowego, dodatkowego pokoju na parterze lub powiększenie salonu, np. poprzez zabudowę podcienia, lub tarasu, dobudowanie kolejnej kondygnacji lub pomieszczenia nad garażem czy też adaptacja poddasza. Jeśli jednak nie podejmiesz się rozbudowy domu, tylko jego remontu, możesz lepiej zagospodarować wnętrza. W razie remontu zgodnie z przepisami prawa, masz do czynienia z wykonywaniem robót w istniejącym obiekcie. Polegają one na odtworzeniu stanu pierwotnego i nie są zaliczane do prac w ramach bieżącej konserwacji. W odróżnieniu od rozbudowy domu remont nie będzie związany ze zmianą powierzchni użytkowej ani takich parametrów budynku jak: wysokość, szerokość, długość, kubatura, powierzchnia użytkowa. Remontem można więc nazwać wymianę tynków na elewacji czy też montaż nowych okien energooszczędnych o tych samych wymiarach. Takie prace w większości przypadków nie wymagają żadnych formalności, co najwyżej zgłoszenia. Jakie formalności są wymagane do rozbudowy domu? Jeżeli interesuje Cię rozbudowa domu, musisz nastawić się na konieczność załatwienia kilku spraw urzędowych. Ich zaniedbanie może skutkować wieloma problemami – możesz zostać posądzony o samowolę budowlaną, która będzie się wiązała z wysokimi kosztami legalizacji rozbudowy lub koniecznością jej wyburzenia. Formalności muszą być dopełnione oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem. Zobacz, gdzie powinieneś się udać przy planowaniu rozbudowy domu. Jakie dokumenty trzeba zebrać i gdzie musisz je dostarczyć? Jak zatem powinna być przygotowana rozbudowa domu? Oto formalności krok po kroku: Sprawdź miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a jeśli go nie ma dla danego terenu, wystąp o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. W MPZP sprawdzisz, czy możesz dokonać planowanej rozbudowy domu. Gdzie zgłosić się, jeśli takiego planu nie ma? Trzeba udać się do urzędu i postarać się o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. We wniosku podajesz, jakie masz plany rozbudowy. Zaczekaj na decyzję w sprawie możliwości realizacji prac budowlanych. Zleć wykonanie projektu rozbudowy domu – powinien być on wykonany przez osobę uprawnioną, która musi uwzględnić wymogi gminy zawarte w MPZP lub warunkach zabudowy. Zleć niezbędne ekspertyzy – są one zwykle konieczne przy rozbudowie starego domu. Przepisy mogą nakładać na Ciebie obowiązek zlecenia badania podłoża gruntowego oraz samej konstrukcji domu, ponieważ być może przed rozbudową niezbędne będą prace naprawcze. Zgłoś się do starostwa powiatowego lub urzędu miasta w celu dopełnienia formalności związanych ze zgłoszeniem rozbudowy budynku. To jednak nie wszystko, co powinieneś sprawdzić przy rozbudowie domu. W wielu przypadkach będzie niestety wymagana zgoda sąsiada. Jeśli chcesz dokonać rozbudowy domu w stronę granicy z sąsiadem, nie tylko jego zdanie będzie istotne. Należy zachować odpowiednie odległości umieszczone w przepisach, chyba że MPZP lub decyzja ustalająca warunki zabudowy stanowią inaczej. Zasadniczo zgodnie z rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, odległość ściany budynku od granicy sąsiedniej działki nie może być mniejsza niż 3 m, gdy jest to ściana bez otworów, albo 4 m, jeśli w ścianie znajdują się otwory okienne lub drzwiowe. Ponadto odstęp między oknem w połaci dachowej a granicą nie może być mniejszy niż 4 m. Takie elementy architektoniczne jak balkon, okap, daszek nad wejściem, taras czy schody zewnętrzne mogą być usytuowane w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od tej granicy. Przy wąskich działkach budowlanych znajdujących się w towarzystwie zabudowy jednorodzinnej, mających szerokość mniejszą niż 16 m, rozbudowa domu jest możliwa i może sięgać do samej granicy działki bądź kończyć się w odległości 1,5 – 3 m od niej. Jeśli zaś w granicy gruntu stoi budynek sąsiada bądź też, jeśli zostało wydane pozwolenie na jego budowę, można nawet dostawić się do niego. Wtedy cała powierzchnia ściany domu będzie do niego przylegać. Przepisy dają zielone światło dla rozbudowy domu stojącego bliżej niż 3 lub 4 m od granicy. Warunkiem jest tutaj rozbudowywanie części obiektu leżącej poza pasem o szerokości 3 m wzdłuż tej granicy albo nadbudowanie jednej kondygnacji. W ścianie zlokalizowanej w odległości mniejszej niż 4 m od granicy nie będzie jednak okien. Zanim zaczniesz rozbudowę domu, powinieneś wyznaczyć kierownika budowy, kupić i zarejestrować w starostwie powiatowym dziennik budowy oraz złożyć w powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego zawiadomienie o terminie rozpoczęcia robót. Należy to zrobić w terminie minimum 7 dni od dnia złożenia. Po wykonaniu prac musisz jeszcze zawiadomić o tym nadzór budowlany i dołączyć do pisemnego zgłoszenia: oryginał dziennika budowy; oświadczenie kierownika budowy o wykonaniu rozbudowy zgodnie z projektem, pozwoleniem i przepisami oraz o doprowadzeniu terenu budowy do porządku; protokół sprawdzeń wszystkich nowo zainstalowanych instalacji wewnętrznych; geodezyjną inwentaryzację powykonawczą; kopię świadectwa charakterystyki energetycznej budynku po rozbudowie. Nadzór ma 21 dni od powiadomienia go o wykonaniu rozbudowy na wydanie np. sprzeciwu. Jeśli go nie wyrazi, możesz spokojnie rozpocząć użytkowanie rozbudowanej części swojego domu. Warto sprawdzić, jak wygląda rozbudowa domu w nowym prawie budowlanym. Czy wymaga ona pozwolenia? Czy rozbudowa domu wymaga pozwolenia na budowę? Na pytanie o to, czy rozbudowa wymaga pozwolenia na budowę, jeszcze kilka lat temu można było odpowiedzieć twierdząco. W wyniku zmian od 2015 r. możliwa jest jednak rozbudowa domu bez pozwolenia na budowę. Wymaga to spełnienia jednego warunku – inwestycja nie może wykroczyć poza granice działki. Muszą być zachowane odpowiednie odległości od niej. W przeciwnym razie niezbędne będzie uzyskanie pozwolenia. W 2022 roku możliwa będzie rozbudowa domu bez pozwolenia. Nie jest jednak tak, że nie trzeba załatwić w związku z nią żadnych formalności. Możliwa jest rozbudowa domu na zgłoszenie do starostwa powiatowego lub urzędu miasta. Szczególnym przypadkiem jest jednak dostawienie swojej części budynku do istniejącej konstrukcji na sąsiedniej działce. Czy w takiej sytuacji możliwa jest rozbudowa domu na pozwolenie czy zgłoszenie? Jeśli ściana budynku ma być dostawiona do istniejącej już konstrukcji, wymagane będzie posiadanie stosownego zezwolenia na budowę ze względu na obszar oddziaływania na sąsiednią działkę. Dostawka nie może mieć przy tym większych wymiarów od istniejącej części budynku sąsiedniego. W takim razie zbliżenie budynku do granicy z sąsiadem powoduje, że jego działka zostanie objęta obszarem oddziaływania, zgodnie z art. 3 pkt 20 Prawa budowlanego. Sąsiad stanie się stroną postępowania w sprawie pozwolenia na rozbudowę, czyli będzie miał prawo do przeglądania akt sprawy oraz składania odwołań czy zażaleń. Rozbudowa domu na zgłoszenie wymaga wyłącznie złożenia w urzędzie pisma opisującego rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz wskazującego termin ich rozpoczęcia. Nie może być on krótszy niż 21 dni od daty dokonania zgłoszenia, ponieważ tyle czasu ma urząd na złożenie ewentualnego sprzeciwu. Do zgłoszenia trzeba dołączyć kilka dokumentów, projekt rozbudowy. Co grozi za niezgłoszenie rozbudowy domu? Błędem jest rozpoczęcie robót budowlanych jeszcze przed zgłoszeniem rozbudowy. W takim przypadku może się okazać, że właściwy organ uzna ją za samowolę budowlaną. Będziesz musiał wówczas przejść przez procedurę legalizacyjną w nadzorze budowlanym i jednocześnie ponieść wysokie opłaty legalizacyjne, sięgające nawet 50 000 zł. Nielegalna rozbudowa może się też zakończyć nakazem rozbiórki obiektu. Jak wyglądają formalności przy budowie domu w 2022 roku? Jak prawidłowo wykonać rozbudowę domu krok po kroku? Pomysłów na to, jak rozbudować dom do góry czy w bok, jest bardzo wiele. W każdym przypadku prace powinny się odbywać według projektu, który jest podstawą inwestycji i zazwyczaj obejmuje: projekt architektoniczny, konstrukcyjny, instalacyjny, a także wykaz potrzebnych materiałów i dziennik budowy. W praktyce rozbudowa domu krok po kroku często niewiele się różni od wznoszenia nowego budynku, szczególnie jeśli jest związana z dobudowaniem pomieszczeń na parterze. Wówczas niezbędne jest przeprowadzenie wszystkich prac jak przy budowie nowego domu, począwszy od wzniesienia fundamentów. Rozbudowa i przebudowa bardzo często wymagają specjalistycznej wiedzy ze względu na konieczność ingerencji w konstrukcję budynku. Właśnie dlatego prace tego rodzaju zwykle powierza się ekipie budowlanej, która ma doświadczenie w ich przeprowadzaniu. Jak wygląda rozbudowa domu? Od czego zacząć takie prace? Powinny one obejmować: Dopełnienie formalności urzędowych obejmujących wydanie pozwolenia na rozbudowę domu piętrowego czy parterowego albo zgłoszenie takiej inwestycji w urzędzie. Wykonanie projektu rozbudowy małego domu do powiększenia jego powierzchni użytkowej – musi on być zgodny z warunkami zabudowy. Projekt rozbudowy domu szkieletowego czy rozbudowy domu drewnianego i wybudowanego w innej technologii powinien być wykonany przez architekta i dostosowany do planistycznych wymogów gminy. Zlecenie ekspertyzy technicznej istniejącego budynku – pozwoli ona określić techniczny stan konstrukcji i elementów budynku z uwzględnieniem stanu podłoża gruntowego, co jest szczególnie istotne przy rozbudowie starego domu z cegły. Ustanowienie kierownika budowy, kupienie i zarejestrowanie w starostwie dziennika budowy i złożenie w powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego zawiadomienia o terminie rozpoczęcia robót. Rozpoczęcie prac ziemnych i prac budowlanych prowadzących np. do rozbudowy domu z 35 do 70 mkw. Jeśli planowana jest rozbudowa domu do 70 mkw., może się okazać, że przestanie on spełniać wytyczne dotyczące budowania obiektów bez zezwolenia. Dlatego niewykluczone, że będzie trzeba złożyć wniosek o takie pozwolenie. Dodatkowo, rozbudowa domu w granicy działki musi być realizowana z zachowaniem odpowiednich odległości od niej, w innym wypadku trzeba będzie pozyskać pozwolenie. Jak wykonać rozbudowę starego domu? Rozbudowa starego domu jest bardzo popularna w Polsce, ponieważ wiele osób po prostu dziedziczy starsze budynki i woli je dostosować do swoich potrzeb niż burzyć i wznosić dom od zera. Najczęściej polega to na dostawieniu dobudówki na poziomie parteru, adaptacji poddasza lub nadbudowy piętra. Z reguły wiąże się z tym wiele dodatkowych prac związanych z przebudową i modernizacją starej konstrukcji. Z tego względu koszty takiej inwestycji potrafią być dość wysokie, a nierzadko sprawiają wiele problemów już na etapie projektu. Przed podjęciem decyzji o rozbudowie starego domu z pewnością należy przeprowadzić wiele ekspertyz technicznych i dokonać skrupulatnych kalkulacji, czy inwestycja się opłaca. Rozbudowa domu kostki pozwoli na zmianę jego formy architektonicznej, jeśli będzie realizowana w poziomie, a nie w pionie, albo dodanie dodatkowego piętra z dachem dwuspadowym, co nada bardziej tradycyjny wygląd takiemu budynkowi. Jeśli zachowany zostanie dach płaski, a elewacja odnowiona, dom może wyglądać bardzo nowocześnie, na dodatek stosunkowo niewielkim kosztem. Budować nowy dom czy remontować stary? Ile może trwać rozbudowa domu? Zastanawiasz się, czy musisz poświęcić dużo czasu na rozbudowę domu? Sprawdź, ile może trwać. Przede wszystkim musisz poczekać na dopełnienie wszystkich formalności, co w dużej mierze zależy od tego, czy zgłosisz kompletny wniosek dotyczący zgłoszenia rozbudowy. Do prac można przystąpić dopiero po upływie 21 dni od złożenia zgłoszenia, pod warunkiem że urząd nie wniósł sprzeciwu w tym właśnie terminie. Można zacząć rozbudowę również po otrzymaniu zaświadczenia o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu. To, ile właściwie potrwają prace, zależy od skali rozbudowy i tego, czy jest ona wykonywana samodzielnie, czyli w systemie gospodarczym, czy z wykorzystaniem usług ekipy wykonawczej. Ile kosztuje rozbudowa domu? Bardzo trudno precyzyjnie określić, ile kosztuje rozbudowa domu jednorodzinnego, ponieważ koszty zależą od rodzaju i zakresu prac. Z reguły najdroższe jest rozbudowywanie domu wszerz, choćby ze względu na prace ziemne, które są dość drogie. Nie zawsze są one jednak tak duże – na przykład, jeśli dobudówka dotyczy nie dodatkowego pokoju, ale jedynie tarasu. Adaptacja poddasza generuje znacznie mniej kosztów, ale już nadbudowa domu poprzez „dołożenie” piętra może wiązać się z kosztowną przebudową dachu, wzmocnieniem stropów czy budową schodów. Na większe wydatki muszą się także nastawić właściciele starszych budynków, które najczęściej wymagają wielu dodatkowych prac modernizacyjnych przy rozbudowie domu. Na ogólną rozbudowę domu należy przeznaczyć średnio od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych.
Przed remontem dom kostka był zaniedbany i z dzisiejszego punktu widzenia niefunkcjonalny. Dom kostka to wdzięczny obiekt do przebudowy. Można nadać jej nowoczesny wygląd, a układ wnętrz dostosować do potrzeb użytkowników. Przekonują o tym właściciele domu, który otrzymał I nagrodę w naszym konkursie Remont Roku w kategorii Przebudowa. Zobacz, jak pięknie prezentuje się stary dom kostka w nowoczesnym wydaniu. Prezentujemy przebudowę domu kostki, która otrzymała nagrodę w naszym konkursie Remont Roku. Projekt przebudowy: Marta Hausman-Dyląg, Maciej Dyląg/MMOA Architekci. Uzasadnienie jury: Za całkowitą, efektowną i bezkompromisowo przeprowadzoną metamorfozę typowego domu kostki. Za przebudowę, dzięki której budynek zyskał nową, nieporównywalnie wyższą wartość architektoniczną. Inwestorom marzył się niewielki dom parterowy na rozległej działce otoczony sosnami, ale rzeczywistość zmusiła ich do weryfikacji wyobrażeń. W gęsto zabudowanej aglomeracji śląskiej znalezienie takiej działki budowlanej, z dobrym dojazdem do Katowic, okazało się niemożliwe. Inwestorzy zaczęli więc rozglądać się za domem do remontu. Ostatecznie zdecydowali się na zakup kostki z lat 50. Tym, co przekonało ich do wyboru tego budynku, był… garaż. – Metraż dwukondygnacyjnego domu był za mały na nasze potrzeby, ale wpadliśmy na pomysł, by do celów mieszkalnych zaadaptować piwnicę z garażem. Przygotowaliśmy koncepcję przebudowy – mówią inwestorzy, a zarazem architekci, Marta Hausman-Dyląg i Marcin Dyląg. W rezultacie powstał nowoczesny dom z funkcjonalnym wnętrzem, który w niczym nie przypomina niezbyt atrakcyjnego budynku. – Największą pochwałą jest dla nas to, że sąsiedzi mieszkający w okolicy z zaskoczeniem przyznają, że nie spodziewali się, że ten dom może zyskać nowe życie – śmieją się projektanci. – Poproszono nas o przygotowanie koncepcji przebudowy innej kostki na tej ulicy. Do jej zakupu przekonała inwestorów udana metamorfoza naszej. GALERIA: metamorfoza domu kostki - zdjęcia PRZED i PO Autor: archiwum prywatne, konkurs Remont Roku Podczas remontu domu kostki do celów mieszkalnych zaadaptowano piwnicę z garażem. W ten sposób zyskano dodatkowe metry kwadratowe. Na kolejnych zdjęciach, zobacz niesamowite efekty przebudowy! Adaptacja piwnicy Przebudowa wiązała się z gruntownymi pracami remontowymi oraz koniecznością uzyskania zgody na zmianę sposobu użytkowania najniższej kondygnacji. Piwnica, w której do tej pory znajdował się garaż z warsztatem oraz składzik na węgiel i niepotrzebne sprzęty, miała się stać pełnoprawną częścią domu mieszczącą kuchnię, jadalnię oraz łazienkę. Otwór bramy garażowej został znacznie poszerzony i przeszklony, a wjazd do garażu przerobiono na efektowny taras. Ściany piwnic były na szczęście dość wysokie (miały 2,4 m), ale i tak konieczne okazało się pogłębienie najniższej kondygnacji o kilka centymetrów. Zrezygnowano również z części stropu między garażem a wyniesionym parterem (dziś na obu tych kondygnacjach są pomieszczenia strefy dziennej), dzięki czemu wnętrza wydają się przestronniejsze i są dobrze doświetlone. Autor: archiwum prywatne, konkurs Remont Roku W miejscu dawnego podjazdu powstał wygodny taras, a zamiast garażu – jasna, przestronna strefa dzienna. Na tym pomyśle została oparta koncepcja przebudowy kostki Strop był wykonany z szyn wypełnionych betonem. Po konsultacji z konstruktorem część stropu została wycięta. O wiele trudniejsze było jednak poszerzenie otworów okiennych na zachodniej i południowej fasadzie. – Pomiędzy oknem wstawionym w miejscu wjazdu do garażu a drugim dużym przeszkleniem na wysokości dawnego parteru musieliśmy zamontować belkę wzmacniającą. Dodatkowego wzmocnienia wymagał także cały południowo-zachodni narożnik. Zalecono nam zamontowanie gigantycznego stalowego kątownika, który podtrzymuje tę część domu. Gdyby ściany były zbudowane z żelbetu, te rozwiązania nie byłyby konieczne, ale dom powstawał w czasach, kiedy materiały budowlane były towarem deficytowym. W rezultacie ściany piwnic wybudowano z kamienia i cegły, parter – głównie z cegły, a piętro – z cegieł i pustaków żwirobetonowych. Stalowe wzmocnienia należało ukryć. Dlatego południowa i zachodnia ściana budynku są obecnie tak grube – mają około 70 cm. Autor: Piotr Mastalerz Taras umieszczony w obniżeniu terenu jest zacisznym miejscem odpoczynku i zapewnia inwestorom poczucie prywatność Taras w miejscu dawnego wjazdu do garażu Taras powstał zamiast dawnego wjazdu do garażu. Został nieco poszerzony, wyprofilowano skarpy, usunięto mur, pozostawiając tylko niewielką jego część, dziś pełniącą funkcję donicy dla rosnącego na skarpie starego orzecha. Dojazd został zamknięty, a zamiast bramy zamontowano przęsło ogrodzenia. W ten sposób powstała przestrzeń w stylu atrium, która dzięki położeniu w dole i otoczeniu przez skarpy daje domownikom poczucie prywatności, mimo że parcela jest zlokalizowana przy uczęszczanej ulicy. Nowy układ wnętrz Nowy układ pomieszczeń był częściowo określony przez podział domu na trzy poziomy: piętro, parter i dawną piwnicę. Dodatkowym ograniczeniem była konieczność zachowania pierwotnej lokalizacji łazienek ze względu na położenie pionów i kominów wentylacyjnych. To akurat doskonale odpowiadało oczekiwaniom inwestorów – łazienki znalazły się w węższych pomieszczeniach od północy. W szerszej i lepiej doświetlonej części południowej ulokowano sypialnie oraz strefę dzienną. Ulubione miejsce w domu, w którym mieszkańcy spędzają najwięcej czasu, to zlokalizowana na poziomie piwnicy duża kuchnia połączona z jadalnią. Znajdują się tam też schody prowadzące na górę, do salonu. – Oczywiście lepiej by było, gdyby salon był na tym samym poziomie co kuchnia, ale przy takiej powierzchni zabudowy domu byłoby to trudne do osiągnięcia – tłumaczą inwestorzy. – Dzięki wyburzeniu stropu nad jadalnią pokój dzienny nie jest całkowicie oddzielony od kuchni. Dom przed remontem miał powierzchnię użytkową mniej więcej 120 m². Dzięki adaptacji piwnicy inwestorzy zyskali dodatkowe 40 m². – Powierzchnia byłaby jeszcze większa, gdybyśmy nie zrezygnowali z części stropu nad piwnicą – tłumaczą. – Pewne straty metrażu wyniknęły też z konieczności wyrównania ścian w całym budynku. Te w części piwnicznej były dużo grubsze. Żeby nie robić niepotrzebnych uskoków, pogrubiliśmy przegrody na wysokości pierwszego piętra w otwartej strefie dziennej i pokryliśmy je płytami gipsowo-kartonowymi. Jednak obecna wielkość budynku jest zupełnie wystarczająca jak na nasze potrzeby. Autor: Piotr Mastalerz W lepiej doświetlonej części południowej domu kostki ulokowano strefę dzienną Martą Hausman-Dyląg i Maciejem Dylągiem z pracowni MMOA Architekci, autorami projektu przebudowy, a jednocześnie nowymi właścicielami kostki nagrodzonej w konkursie Remont Roku 2017 Najbardziej zadowoleni jesteśmy z… …realizacji pomysłu na zaadaptowanie garażu na cele mieszkalne. Dodatkowo dzięki poszerzeniu dawnego wjazdu i uporządkowaniu tego terenu zyskaliśmy taras stanowiący przedłużenie ciągu kuchnia-jadalnia. Mimo sąsiedztwa dwóch ulic i okolicznych domów czujemy się tu swobodnie, z dala od wzroku sąsiadów i przechodniów. Od wiosny do wczesnej jesieni to właśnie na tarasie jemy posiłki i organizujemy spotkania z przyjaciółmi. Wybór mieszkania w centrum, w gęsto zabudowanym terenie, był podyktowany względami praktycznymi – dobrym dojazdem do pracy, bliskością sklepów i punktów usługowych. Cieszymy się, że mimo tej lokalizacji mamy swoją zaciszną przestrzeń, w której możemy odpoczywać. Co radzilibyśmy innym inwestorom? Żeby nie bali się rozwinąć skrzydeł i realizować pomysłów, które początkowo być może wydają się nierealne. Kostka dzięki swojej prostej bryle i płaskiemu dachowi daje wiele możliwości. Ważne tylko, żeby nie próbować przerobić tego typu domu w to, czym nie jest i nigdy nie będzie, na przykład w dworek ze spadzistym dachem, balkonami itp. Prostą bryłę najlepiej urozmaicić poprzez ciekawy wybór materiałów elewacyjnych lub niestandardowy układ okien, a nie przez dodanie odmiennych stylistycznie elementów. Kostki zdecydowanie mają potencjał! Co sprawiło największą trudność? Daleko idąca ingerencja w konstrukcję budynku. W ścianach trzeba było umieścić bardzo wiele stalowych elementów wzmacniających, których zakup i transport okazały się dużym wyzwaniem. Pogłębienie piwnic wiązało się z ryzykiem odsłonięcia ław fundamentowych. Prace wymagały ciągłych konsultacji z konstruktorem. Zobacz więcej realizacji: pracowni MMOA Architekci>>> ZOBACZ inne przebudowy i remonty domów i mieszkań Czy artykuł był przydatny? Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań. Jak możemy to poprawić? Nasi Partnerzy polecają Więcej z działu - Przebudowa Pozostałe podkategorie NOWY NUMER W najnowszym Muratorze przeczytasz o: elewacjach, tynkach i gładziach, ogrzewaniu na biomasę, grzałkach do pomp ciepła, domach z drewna, gliny i słomy, projektach domów z kilkoma tarasami, ogrodzeniach na działkę rekreacyjną Czytaj Murator ONLINE już od 1 zł za pierwszy miesiąc
Dom murowany, piętrowy z dobudowaną piwnicą i garażem; pierwotnie – warstwowe ściany z cegły ceramicznej i silikatowej; obecnie – dwuwarstwowe ściany z bloczków betonu komórkowego i styropianu o gr. 20 cm; dach pokryty dachówką ceramiczną. Powierzchnia działki: 1070 m2. Powierzchnia domu: mieszkalna 210 m2 + piwnica 45 m2 + ogród zimowy 19 m2. Powierzchnia garażu: 40 m2. Roczne koszty utrzymania budynku: 14 520 zł. Po założeniu rodziny, Andrzej koniecznie chciał znowu zamieszkać w dzielnicy, w której spędził dzieciństwo i młodość, mieszkając w domu rodziców. Mimo upływu lat, znana mu od podszewki dzielnica Warszawy, nadal pozostała cicha i spokojna, wciąż dając swoim mieszkańcom komfortową lokalizację i wygodne codzienne życie. Dlatego Andrzej, wraz z żoną Kamilą, właśnie tu szukał domu (pustych działek budowlanych nie ma tu już od dawna), choć z góry spodziewał się trudności. Głównym problemem były rzadkie oferty sprzedaży, a jednocześnie wysokie ceny budynków, które często nie odzwierciedlały ich rzeczywistej wartości. W zasadzie to położenie pompowało ceny nieruchomości. Po miesiącach cierpliwych poszukiwań, parze w końcu udało się kupić zniszczony piętrowy dom, wymagający remontu. Razem z działką kosztował 420 000 zł. Co zastali? Dwukondygnacyjny budynek w kształcie kostki, przykrytej czterospadowym dachem, miał powierzchnię 180 m2. Stał na dość dużej, jak na warunki miejskie, posesji położonej na końcu ślepej uliczki, stykającej się z niezabudowanym pasem zieleni nad miejscowym kanałem melioracyjnym. Takie położenie wprost zachwyciło nowych właścicieli, ponieważ dawało im ładne widoki oraz ograniczoną liczbę sąsiadów. Sam dom był natomiast wypadkową przepisów PRL-owskiego prawa budowlanego i ówczesnych materiałów budowlanych. Jego wadę stanowiły układ wnętrz i stan techniczny ścian. Parze nie podobało się, że mieszkalne piętro znajduje się nad wysoką sutereną z pomieszczeniami gospodarczymi, którą podniesiono z powodu wysoko zawieszonych wód gruntowych, jak również to, że na mieszkalną kondygnację wchodzi się po wysokich schodach. Przed przeprowadzką trzeba było zaradzić zawilgoceniu sutereny, powstałemu wskutek niedostatecznej izolacji od podłoża. Mocną stroną domu, oprócz lokalizacji, było niewątpliwie wyposażenie w komplet mediów – elektryczność, gaz ziemny i wodociąg z kanalizacją. 1 Odważne, ale przemyślane decyzje Pan domu chciał mieć drewniane schody wykonane jak dobry mebel. Sam je zaprojektował, a wykonanie z drewna meranti zlecił stolarzowi. Rok temu w holu na parterze pojawiła się rzeźba z drewna, sprowadzona z Indonezji, która podkreśla dynamiczną architekturę klatki schodowej Andrzej, z wykształcenia inżynier konstruktor, od razu wiedział, jak wielka czeka go przeprawa z modernizacją istniejącej tkanki budynku. I właśnie dlatego rzucił na nowo nabytą nieruchomość wszelkie możliwe fachowe siły, chcąc ją prawidłowo i nowocześnie wyremontować. Przez kilka miesięcy rozpatrywał z przeróżnymi specjalistami warianty wskrzeszenia budynku, łącznie z nowoczesnym układem wnętrz. Wśród fachowców znaleźli się i tacy, którzy doradzali mu całkowite wyburzenie obiektu i budowę nowego. Andrzej postanowił jednak inaczej. – Zdecydowałem się nie rozbierać całkowicie domu, ponieważ dzięki temu unikałem wielu administracyjnych formalności, na przykład związanych z ponownym przyłączeniem mediów – wyjaśnia właściciel. – Remont całego budynku również odrzuciłem, ponieważ doprowadzenie go do stanu odpowiadającego potrzebom naszej rodziny byłoby nieopłacalne, trudne i długotrwałe. Wybrałem natomiast wariant pośredni. Polegał na rozbiórce i ponownej odbudowie części istniejącego domu według nowocześniejszej technologii oraz jednoczesnym remoncie i rozbudowie tej części, która nadawała się do dalszego użytku. Największą zmianą było dodanie trzeciej kondygnacji. Nie jest to jednak piętro, ale zagłębiona pod połową sutereny piwnica. W domu rodziców przyzwyczaiłem się do piwnicy i postanowiłem ją dobudować i w tym, szczególnie że pasjonuję się wyrobem win oraz piwa. Porwałem się na jej zbudowanie nawet wbrew niesprzyjającym warunkom gruntowym. Przez cały okres remontowania i rozbudowywania obiektu samodzielnie nadzorowałem i organizowałem prace. Dbałem o najdrobniejsze szczegóły techniczne i dekoratorskie, ściśle współpracując z architektem wnętrz mgr Marcinem Kołeckim i dlatego dopiero po dwóch latach mogłem wprowadzić tu moją rodzinę. Remont i rozbudowa wraz z urządzeniem wnętrz kosztowały 550 000 zł. Z trzecią kondygnacją i nowym układem wnętrz Mając na uwadze podmokłe podłoże z wysoko zawieszonymi wodami, piwnicę dobudowano metodą białej (żelbetowej) wanny. Właściciel kontrolował solidne powiązanie ścian piwnicy z płytą denną (przy użyciu stalowego zbrojenia), zastosowanie odpowiedniej klasy betonu oraz materiałów uszczelniających. Podczas rozbiórki piętra i części sutereny, okazało się, że warstwowe ściany wymurowano z cegły ceramicznej oraz silikatowej, zapewne mając trudności ze zdobyciem w epoce komunistycznej jednakowego materiału. Nowe ściany wzniesiono z bloczków betonu komórkowego i zaizolowano styropianem o gr. 20 cm. Taka sama warstwa izoluje poziomą płytę fundamentową; natomiast o połowę cieńsza – strop nad piwnicą i nad parterem. Pod połacią dachu ułożono wełnę mineralną o gr. 25 cm. Budynek wyposażono w okna ze współczynnikiem Uw = 1,1 W/(m2•K). Dodatkowo zaopatrzono je w izolowane termicznie zewnętrzne żaluzje. Posiadając działkę o szerokości jedynie 21 m, właściciele poprosili architektów o zgrabne zaprojektowanie garażu z aneksem gospodarczym i połączenie go z częścią mieszkalną. Garaż na dwa samochody dobudowano od frontu budynku. Na poziomie dawnej sutereny, Kamila i Andrzej zorganizowali strefę dzienną. Tu właśnie – a nie, jak poprzednicy, na wysokości piętra umieścili główne wejście do budynku, duży wiatrołap (6,2 m2), a przy nim oddzieloną szatnię (5,6 m2). Nie wahali się połączyć jadalni z salonem i holem, bo razem ich przestrzeń wydaje się większa. Resztę pomieszczeń woleli jednak oddzielić. Kuchnię ze spiżarnią zamknęli przesuwanymi drzwiami, zwykłymi natomiast – gabinet z biblioteką oraz WC z prysznicem. Całkowicie prywatna strefa zajmuje piętro. Każde z trojga dzieci ma tu własny pokój, ale korzysta ze wspólnej łazienki. Rodzice natomiast urządzili dla siebie miniapartament z sypialnią, łazienką i garderobą. Z nowoczesnymi instalacjami Właściciele, dobierając domowe instalacje i urządzenia, postawili na nowoczesność. Budynek, cały wyposażony w wodną instalację podłogową, ogrzewają kondensacyjnym kotłem na gaz z sieci, albo kominkiem z płaszczem wodnym i drewnem. Tylko dobudowany niedawno ogród zimowy zaopatrzyli w piec akumulacyjny na pellety, którego nie powiązali z resztą instalacji Latem wodę użytkową przygotowują płaskie kolektory słoneczne. Wkład kominkowy z płaszczem wodnym i z narożną szybą (wykonany na zamówienie) obudowano płytami jasnego trawertynu oraz czarnego marmuru. Choć system grzewczy głównie napędza kondensacyjny kocioł na gaz z sieci, kominek, potrafiący ogrzać cały dom poprzez wodną instalację podłogową, okazał się przydatnym urządzeniem. Nawet wtedy, gdy pali się w nim dla przyjemności Aby uzyskać jeszcze lepszy komfort grzewczy w łazienkach, Kamila i Andrzej zamontowali dodatkowe elektryczne grzejniki naścienne, a także elektryczne maty grzewcze w podłogach. Te ostatnie ułożyli również... za wszystkimi lustrami, aby nie parowały podczas kąpieli. Ten niedrogi zabieg okazał się szczególnie użyteczny. W codziennej pielęgnacji domu bardzo przydaje się centralny odkurzacz, młynek w zlewozmywaku oraz stacja filtrów oczyszczających wodę z wodociągu. Andrzeja kusiło założenie inteligentnej instalacji sterującej budynkiem, ale po jej skosztorysowaniu na ponad 100 000 zł – z żalem zrezygnował.
Poprawnie przeprowadzona modernizacja domu podnosi wartość nieruchomoĹ›ci. Wydatek na remont zwraca siÄ™ w postaci niĹĽszych rachunkĂłw za ogrzewanie. PrzykĹ‚ady termomodernizacji domĂłw z lat 50. i 70. pokazujÄ…, ĹĽe nawet w starych budynkach moĹĽna podnieść standard energetyczny i zwiÄ™kszyć komfort uĹĽytkownikĂłw. Wysokie zuĹĽycie energii cieplnej w domach wybudowanych kilkadziesiÄ…t lat temu to zwykle efekt starych przepisĂłw dotyczÄ…cych efektywnoĹ›ci energetycznej oraz braku wymagaĹ„ budowlanych w tym zakresie. W Polsce najgorzej sytuacja przedstawia siÄ™ w domach powstaĹ‚ych w latach 70. i wczeĹ›niej. Brak odpowiedniej izolacji i okien spowodowaĹ‚, ĹĽe ich standard energetyczny jest bardzo niski. Piotr Pawlak, Kierownik DziaĹ‚u Doradztwa i Specyfikacji ROCKWOOL Polska, zaangaĹĽowanej w kampaniÄ™ EnergooszczÄ™dność w moim domu: Analizy pokazujÄ…, ĹĽe zuĹĽycie energii koĹ„cowej w polskich domach jednorodzinnych wynosi obecnie ok. 120 kWh/m2/rok, przy czym domy powstaĹ‚e przed 1966 rokiem zuĹĽywajÄ… do 350 kWh/m2/rok (Dane pochodzÄ… z opracowaĹ„ firmy BuildDesk, ktĂłra przeanalizowaĹ‚a 60 tys. Ĺ›wiadectw energetycznych oraz raportu „Termolokata. Inwestycja w ciepĹ‚y dom, wydanego przez ROCKWOOL Polska w serii „SĂłste Paliwo”). Standard ten moĹĽna poprawić poprzez gruntownÄ… termomodernizacjÄ™, takÄ… jak przeprowadzona w domu jednorodzinnym w Zielonej GĂłrze. WĹ‚aĹ›ciciele domu jednorodzinnego w Zielonej GĂłrze, wybudowanego w latach 70. przeprowadzili remont domu w Ĺ›cisĹ‚ej współpracy z fachowcami w zakresie izolacji. W pierwszej kolejnoĹ›ci dom poddano audytowi energetycznemu, aby okreĹ›lić optymalny zakres modernizacji i uniknąć wydatkĂłw na rozwiÄ…zania majÄ…ce niewielki wpĹ‚yw na efektywność energetycznÄ… caĹ‚ego budynku. NastÄ™pnie opracowano szczegółowy harmonogram prac, obejmujÄ…cy docieplenie Ĺ›cian, stropodachu i pĹ‚yty balkonowej. Po wykonaniu prac zapotrzebowanie budynku na energiÄ™ spadĹ‚o z 53,03 GJ do 32,82 GJ, a temperatura w poszczegĂłlnych pomieszczeniach wyrĂłwnaĹ‚a siÄ™. Remont wyeliminowaĹ‚ problem przegrzewania siÄ™ pokoi na piÄ™trze latem i nadmierne spadki temperatur w pomieszczeniach w nocy. (Dom jednorodzinny w Zielonej GĂłrze, fot. ROCKWOOL Polska) Podobne rezultaty uzyskano w wyniku modernizacji niewielkiego domu z lat 50. w zabudowie bliĹşniaczej, zlokalizowanego w Hamburgu. W efekcie prac, roczne zuĹĽycie energii na ogrzewanie tego domu zmalaĹ‚o prawie o poĹ‚owÄ™. Remont przeprowadzono w ramach projektu Model Home 2020, realizowanego przez firmÄ™ VELUX. arch. Monika Kupska-Kupis z firmy VELUX, zaangaĹĽowanej w kampaniÄ™ EnergooszczÄ™dność w moim domu: Modernizacja domu modelowego LichtAktiv Haus w Hamburgu objęła rozbudowÄ™ przestrzeni uĹĽytkowej, docieplenie Ĺ›cian oraz zwiÄ™kszenie powierzchni okien. Dom zyskaĹ‚ przestronny salon, nowÄ… jadalniÄ™ i kuchniÄ™. Na dachu domu zamontowano okna poĹ‚aciowe, doĹ›wietlajÄ…ce pokoje poĹ‚oĹĽone na najwyĹĽszej kondygnacji budynku. Bardziej otwarty ukĹ‚ad pomieszczeĹ„ i zwiÄ™kszona z 18 m2 do 93 m2 powierzchnia okien uĹ‚atwiĹ‚y dostÄ™p Ĺ›wiatĹ‚a dziennego i Ĺ›wieĹĽego powietrza. (Dom modelowy przed modernizacjÄ…, fot. Velux) (Dom modelowy po modernizacji, fot. Velux) Wymiana starych okien moĹĽe istotnie przyczynić siÄ™ do poprawy standardu energetycznego budynku. Dla zapewnienia odpowiedniej izolacyjnoĹ›ci cieplnej znaczenie ma zarĂłwno jakość stolarki, jak i rodzaj szyb zainstalowanych w oknach. Jolanta Lessig, Kierownik Komunikacji Marketingowej na EuropÄ™ w NSG Group – producenta szkĹ‚a marki Pilkington: W nowoczesnych oknach uĹĽywa siÄ™ szyb zespolonych z wykorzystaniem szkĹ‚a niskoemisyjnego. SzkĹ‚o niskoemisyjne redukuje straty ciepĹ‚a, a dodatkowo pozwala na bierne pozyskiwanie energii sĹ‚onecznej. DziÄ™ki temu poprawia siÄ™ bilans energetyczny okna, a ogrzanie pomieszczenia wymaga mniejszej iloĹ›ci energii. Przy wymianie starych okien na nowe, warto zwrĂłcić uwagÄ™ z jakich szyb zostaĹ‚y wykonane. Produkowane dziĹ› szyby pozwalajÄ… łączyć wysoki poziom izolacyjnoĹ›ci cieplnej z innymi przydatnymi wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ciami, takimi jak dĹşwiÄ™kochĹ‚onność, samoczyszczenie, czy podwyĹĽszony poziom bezpieczeĹ„stwa (np. szkĹ‚o antywĹ‚amaniowe). Przeprowadzone w ramach kampanii EnergooszczÄ™dność w moim domu ogĂłlnopolskie badanie sondaĹĽowe wykazaĹ‚o, ĹĽe do najwaĹĽniejszych przyczyn, ktĂłre skĹ‚oniĹ‚yby PolakĂłw do wymiany szyb w oknach naleĹĽÄ… chęć ograniczenia strat ciepĹ‚a, obniĹĽenia rachunkĂłw za ogrzewanie i zmniejszenia haĹ‚asu przedostajÄ…cego siÄ™ z zewnÄ…trz. Na kolejnych miejscach znalazĹ‚y siÄ™: zwiÄ™kszenie dostÄ™pu Ĺ›wiatĹ‚a dziennego, ograniczenie koniecznoĹ›ci czÄ™stego mycia szyb i wzrost poziomu bezpieczeĹ„stwa. Obejrzyj galeriÄ™ zdjęć Ĺazienka
Po przebudowie. Do dawnej bryły dobudowano nową, parterową z płaskim dachem i tak oto połączono to co tradycyjne z nowoczesnym. Architekt i inwestorzy dbali o to, żeby nie zepsuć charakteru dawnego domu i nie zaburzyć proporcji Ta przebudowa dowodzi, że stare szlachetne domy należy remontować z szacunkiem, pokorą i czułością. Pokazuje też, że warto powiększać ich powierzchnię nie tylko adaptując dawne nieużytkowe pomieszczenia i wyburzając ściany. Można do dawnej bryły dobudować nową – nowoczesną. Gdy już domowa przestrzeń jest funkcjonalna, racjonalnie wykorzystana, oczekujemy od niej czegoś więcej – by była urzekająca. O to najtrudniej. Częściej spotykamy wyrafinowaną architekturę, zaskakujące rozwiązania, ciekawe aranżacje niż domy zapierające dech w piersiach z powodu czegoś ulotnego – ducha miejsca, który sprawia, że domowa przestrzeń jest jedyna w swoim rodzaju. Tego nie zagwarantują designerskie meble i największe przeszklenia. Środki prowadzące do osiągnięcia celu mogą być różne. Najważniejsza jest osobowość wycinających ze świata kawałek swojej przestrzeni na dom i wypełniających ją ważnymi dla siebie przedmiotami i obrazami. Zobaczmy, jak zrobili to właściciele tego domu... Autor: z prywanego archiwum Przed przebudową. Stary dom był urokliwy, ale zniszczony i stanowczo za mały na potrzeby pięcioosobowej rodziny Autor: Piotr Mastalerz Wymiana okien na duże nie tylko zagwarantowała wspaniałe widoki, także unowocześniła dawną bryłę domu. Ramy okien, z zewnątrz brązowe, nawiązują do przybudówki wykończonej termojesionem (od wewnątrz są białe) Nowa i stara bryła Projekt tej przebudowy pokazuje, jak nowoczesna architektura może być dopełnieniem tradycyjnej. Główna bryła domu to ukłon w stronę dawnego projektu. Czterospadowy dach z lukarnami kryty blachą na rąbek stojący, gzymsy, opaski wokół okien – wszystko to przywołuje wspomnienie starego projektu. Tylko zamiast małych okien z okiennicami są dziś duże, nowoczesne. To one sprawiają, że dom – pozostając klasyczny – nie jest archaiczny. Dobudowany do dawnej i wciąż głównej bryły domu parterowy prostopadłościan z przeszkleniami o różnych kształtach swoją prostą geometryczną formą unowocześnia przebudowany dom. Wykończenie nowej bryły termojesionem kontrastuje z białym tynkiem dawnej. Nieprzypadkowo drewno termojesionu pojawia się też z przeciwległej strony domu na tarasie. W ten sposób dawny, przebudowany dom został ujęty w nietypową, bo przesuniętą przestrzennie ramę. Przeczytaj też: Sprawdzamy wady i zalety thermo drewna, porównujemy ceny >>> Do zespolenia dawnej części z nową w spójną kompozycję wystarczyło niewiele – brązowe ramy okien, które przewijają się przez obie bryły i nawiązują do barwy drewna okalającego starą-nową część domu. Remontować zamiast burzyć To historia wyboru, który dla nowych właścicieli był oczywisty, choć dla wielu osób z pewnością taki by nie był, bo oznaczał drogę trudniejszą. Właśnie ten wybór i realizacja zostały docenione i wyróżnione w naszym konkursie Remont Roku. – Ten dom był tu od zawsze, należał do zaprzyjaźnionych z dziadkami sąsiadów. Jak pojawiła się możliwość, by go kupić, czułem, że wracam jak niedźwiedzie do matecznika – opowiada pan Jacek – Problem był taki, że trzeba się było do tego domu odnieść z szacunkiem. A nie wyburzyć i budować od nowa. A to okazało się dużym wyzwaniem. Wybór architekta, który zaprojektuje rozbudowę, był oczywisty – Marcin Rubik, brat właściciela. Zobacz inne domy zaprojektowane przez arch. Marcina Rubika: Nowoczesny dom z elewacją ze starej cegły >>> Piętrowy nowoczesny dom z podziemną kondygnacją >>> Dom piętrowy z płaskim dachem na wąską działkę >>> Nowoczesny dom z frontową elewacją bez okien >>> Stary dom, jak mówią właściciele, był urokliwy, przytulny i szlachetny, ale za mały dla ich pięcioosobowej rodziny. Miał tylko 66 m2 powierzchni użytkowej. Na dole były jedynie dwa pokoje, kuchnia i łazienka, a na górze niezagospodarowany strych – jedna wielka ciemna przestrzeń z maleńkimi lukarnami. Decyzja o adaptacji poddaszabyła oczywista. Jednak to nie wystarczyło, by zapewnić pięciu osobom komfort. Architekt i właściciele byli zgodni, że najważniejsze, by – dostosowując dom do nowych potrzeb, rozbudowując go – nie zniszczyć dawnego małego domu. Autor: Piotr Mastalerz Tu najważniejszy jest żywy obraz w panoramicznym oknie i stary drewniany strop przywołujący ducha dawnego domu. Gospodarze postanowili nie poddawać go gruntownej renowacji. Jedynie, tak jak się to robi w góralskich chatach, umyli go szarym mydłem Autor: Piotr Mastalerz Właściciele odtworzyli dawną spiżarkę. Teraz prowadzą do niej te same drzwi co przed laty Kosztowne remontowe zaskoczenia Nowi właściciele wiedzieli, że dom, który chcą przebudować, wymaga osuszenia, ocieplenia, doświetlenia, ale poza tym czekały na nich jeszcze niespodzianki. W trakcie prac remontowych okazało się, że nie ma fundamentów, tylko kamienie zalane betonem, na których stoją ściany. Nie było też wieńca, a dach leżał bez umocowania na ścianach. Zaskoczeniem była także sama budowa ścian, w których były warstwy trocin, kolek i różne rodzaje cegły – takie, jakie udało się w trudnych czasach zdobyć. Niektóre ściany rozsypywały się i trzeba je było wznosić na nowo. Pan Jacek, z zawodu lekarz, ale – jak sam mówi – z zamiłowania budowlaniec, uczestniczył w pracach remontowych nie tylko koncepcyjnie, ale także praktycznie, pomagając na różnych etapach robót. Jednak najpierw dużo czasu zajęło mu poszukiwanie fachowców. Rozpytywał znajomych, jeździł na okoliczne budowy, obserwował. Efekt tych poszukiwań? Znalazł rzetelne ekipy, z którymi można było przedyskutować różne rozwiązania. – Zaczęliśmy od podbijania fundamentów. Najpierw trzeba było odkopać ziemię do głębokości 1,5 m, wykonać szalunek do głębokości nowego posadowienia, zrobić wykop pod nowe ławy, potem zakładać je z zachowaniem ciągłości zbrojenia, wylewać z betonu nowe ściany fundamentowe, na końcu położyć izolacje i zlikwidować wykop – wylicza pan Jacek. To jedna z najtrudniejszych i najniebezpieczniejszych prac remontowych. Gdy dom został wzmocniony od dołu, trzeba go było wzmocnić także od góry, wykonując wieniec stropowy. Dopiero potem można się było zabrać do wyburzania, powiększania otworów pod nowe okna. Największy miał powstać w pokoju dziennym, w którym zaprojektowano duże okno panoramiczne. I powstał. Jednak zanim zostało wmurowane nowe, długie nadproże, konieczne było zamontowanie metalowej konstrukcji chroniącej mur przed zawaleniem. „Totalna rozpierducha” – tak budowlańcy mówili o takim długim początku przebudowy. Potem nie było dużo prościej. Postanowiono zmienić konstrukcję dachu, tak by słupy nie wypadały w jego centralnych punktach, ale by można je było ukryć w ścianach poddasza. Właściciele śmieją się, że właściwie jedynym elementem starego domu, który pozostał bez większych ingerencji, jest strop. Przyglądając się belkom wykańczającym strop w dawnej, parterowej części domu, można dostrzec jego krzywiznę stropu. Stary, niedoskonały, drewniany sufit jest główną ozdobą wnętrz. Potwierdza zasadę, że nie należy dążyć do doskonałości za wszelką cenę, bo to, co doskonałe, bywa nudne. – Strop jest mocnym akcentem, który pozwolił zachować ducha tego domu, który tak naprawdę został wypatroszony od środka i odarty ze skóry z zewnątrz – mówi pani Monika. Pan Jacek podsumowuje krótko: – Najłatwiejszym etapem tej rozbudowy było wzniesienie tzw. dobudówki – nowej, parterowej bryły z płaskim dachem, w której są gabinet, sypialnia i pomieszczenie techniczne. – Zdecydowanie taniej i prościej byłoby zbudować dom od nowa, ale to zupełnie nie wchodziło w grę – dodaje pani Monika. Po dwóch latach od rozpoczęcia robót właściciele pierwszy raz spali w swoim domu. Autor: Piotr Mastalerz W wyremontowanej części domu powiększono hol i zmieniono bieg schodów Nowy plan domu W starym domu postanowili zrobić duży hol, powiększyć kuchnię, ale odtworzyć dawną, małą spiżarnię. Dziś prowadzą do niej te same drzwi co przed laty. Zmienił się też bieg schodów, aby optymalnie wykorzystać nowo zaadaptowane poddasze. Nie było to łatwe zadanie dla architekta, bo poddasze pod czterospadowym dachem o stosunkowo niedużym kącie nachylenia (35o) i niewysokiej ściance kolankowej (58 cm) bardzo ogranicza możliwości projektowe. Jeśli do tego dodać niedużą powierzchnię podłogi, 75 m2, i konieczność wydzielenia trzech sypialni i łazienki, zadanie wydaje się karkołomne. W takiej sytuacji wejście na poddasze musiało się znaleźć w środku rzutu. Podział przestrzeni jest symetryczny – schody znajdują się w osi symetrii dachu. Dzięki temu możliwe było takie wydzielenie pomieszczeń, by w każdym były dwie ściany pełnej wysokości ułatwiające aranżację. Dodatkowo przestrzeń powiększają dwie duże lukarny, które projektant sprawiedliwie podzielił – każdą na pół, aby pionowe okno znalazło się w każdym pomieszczeniu. Kolejny sposób na powiększenie przestrzeni pod skosami to montaż dużych okien dachowych. Wnęki o szerokości 109 cm „unoszą” połać dachu. Po podziale przestrzeni komin znalazł się w środku planu łazienki i posłużył do wydzielenia jej poszczególnych stref. W efekcie z niedużego poddasza wygospodarowano nie tylko trzy wygodne sypialnie i dużą łazienkę, ale jeszcze garderobę i schowek na strychu, na który prowadzą rozkładane schody. W dobudowanej bryle znalazło się miejsce na sypialnię gospodarzy, gabinet i pomieszczenie gospodarcze. Autor: Piotr Mastalerz Komin, który znajdował się w centrum łazienki,wykorzystano do jej podziału na strefy Szczere aranżacje wnętrz Nie zatrudnili projektanta wnętrz. W tym domu projektowanie było intuicyjne. Mamy więc do czynienia z najbardziej szczerym aranżowaniem wnętrz. Po prostu gospodarze znajdowali rzeczy i obrazy, które chcieli wprowadzić do swojej przestrzeni. Znalazły tu miejsce różne stare meble i przedmioty z duszą, pamiątki po dziadkach, a także te, które pozostały w dawnym domu. Obok zdjęć rodzinnych i fotografii dawnych właścicieli domu przewijają się obrazy z kobietami Picassa przywiezione z Barcelony (kolekcja pani Moniki). I wszystko tu do siebie doskonale pasuje. Wiele inspiracji dostarczyła architektka Katarzyna Rubik (żona głównego projektanta przebudowy). – Kasia ma wspaniały zmysł artystyczny, plastyczny – mówi pani Monika. Ze spontanicznymi kompozycjami współgrają naturalne materiały wykończeniowe – dębowe lite podłogi na parterze, sosnowe na poddaszu, drewniane okna, tynki cementowo-wapienne według dawnej receptury, stara cegła rozbiórkowa na kominku, drewniane drzwi malowane ręcznie zamiast MDF-u malowanego proszkowo, lniane zasłony w oknach. – Udało nam się zgromadzić różne rzeczy, do których mamy sentymentalny stosunek – zgodnie mówią gospodarze. Są tu fotel dziadka pana Jacka (z lat 30.), czy wiekowe rodzinne koronki. Na ścianie w salonie wisi duża, stara rama przewieziona z domu dziadków pani Moniki. Niemal pusta. Jest w niej bardzo mała sylwetka anioła na tle ściany. – To Anioł, który przychodzi – wyjaśnia gospodyni. Tutaj przychodzi na pewno. Autor: archiwum redakcji Szczegółowe informacje o pracach remontowych, plany domu oraz więcej zdjęć bryły i wnętrz znajdziesz w czerwcowym numerze "Muratora". W magazynie ponadto: > Pozwolenie na budowę - formalności budowlane krok po kroku> Wybieramy bramy garażowe > Stropy - planuj, licz i buduj> Docieplenie starych ścian - jak uniknąć błędów> Klimatyzatory - porównujemy parametry i ceny Ciekawe remonty domów i mieszkań z konkursu Remont roku: Anna Okołowska, projekt architekt Marcin Rubik
przebudowa domu z lat 50